Każda pielgrzymka, podejmowana z pobudek religijnych, to swoiste rekolekcje w drodze. To wyjątkowy czas modlitwy osobistej i wspólnotowej, czas pokuty i dziękczynienia.  Pielgrzymka to nie tylko pokonanie drogi do jakiegoś miejsca, a przede wszystkim podróż w głąb samego siebie. To odpowiedź na wewnętrzny głos, który wzywa do wyruszenia w drogę do ukrytych zakamarków naszego życia, do odkrywania i lepszego zrozumienia swojej osoby.

Parafialna pielgrzymka do Włoch, w dniach 9-18 czerwca br. zawiodła wiernych oraz przyjaciół Parafii w miejsca szczególnej obecności, życia i działalności świętych naszego Kościoła.

Sprawy Parafii i osobiste intencje zawierzyliśmy m.in. św. Antoniemu (Padwa), św. Ricie (Cascia), św. Franciszkowi (Asyż), św. o. Pio (San Giovanni Rotondo), św. Michałowi Archaniołowi (Gargano) i św. Markowi (Wenecja). Modliliśmy się przed wizerunkiem Matki Bożej Różańcowej Pompejańskiej (Pompeje) i Matki Bożej Loretańskiej w Loreto, skąd wywodzi się rozbrzmiewająca również w polskich kościołach i kapliczkach każdego roku, zwłaszcza podczas nabożeństw majowych – Litania Loretańska do Najświętszej Maryi Panny.  Z „Barką” na ustach weszliśmy na Plac św. Piotra, by z radością uczestniczyć w audiencji z Ojcem św. Franciszkiem. Nie mogło nas zabraknąć również na Monte Cassino, gdzie oddaliśmy hołd poległym tam Rodakom.

 

9 dni pielgrzymiego trudu, modlitwy, osobistych refleksji. Ponad 5 tys. przejechanych kilometrów?